Kim jest typowy polski emigrant?

Z danych GUS zebranych w roku 2011 w czasie ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego wynika, że ponad 2,02 mln Polaków przebywa poza granicami kraju. Dla zdecydowanej większości przyczyną wyjazdu są kwestie ekonomiczne i chęć znalezienia lepiej płatnej pracy.

 

Około 75 proc. ogólnej liczby emigrantów, 1,5 miliona, wśród nich 614 tys. kobiet i 551 tys. mężczyzn,  przebywało poza Polską przez okres dłuższy niż rok, głównie w Wielkiej Brytanii i Irlandii.

 

Spośród emigrantów 65 proc. znajduje się obecnie w wieku mobilnym (18-44 lata), a aż 83 proc. w produkcyjnym (18-64 mężczyźni i 18-59 kobiety). Najliczniejszą grupą są osoby w wieku 25-29 lat, których wyjechało aż 243 tys.. Niewiele mniej (232 tys.) stanowią ludzie w wieku 30-34; 151 tys. emigrantów jest w wieku 35-39, a 101 tys. w wieku 20-24.

 

Emigranci pochodzą przede wszystkim z południowych regionów kraju - 230,9 tys. opuściło województwo śląskie, 187,6 tys. wyjechało z małopolskiego, 181,5 tys. z dolnośląskiego, a 178,6 tys. z podkarpackiego. W najmniejszym stopniu emigracja dotknęła opolskie (60,9 tys.) i świętokrzyskie (64 tys.).

 

Najwięcej Polaków wyjechało do Wielkiej Brytanii, gdzie przebywa obecnie 625 tys. naszych rodaków, z czego 73 proc. z powodów zawodowych. Do Niemiec, które w 2011 otworzyły dla nas swój rynek pracy, wyjechało 470 tys. osób; do Irlandii 120 tys., Holandii 95 tys). Ponad 300 tys. osób przebywa też poza Europą, z czego zdecydowana większość (218 tys.) wybrała Stany Zjednoczone. 

 

Swoje badania dotyczące emigrantów zarobkowych prowadził także Narodowy Bank Polski. Pytał zainteresowanych m.in. o to w jakich okolicznościach rozważyliby powrót do Polski. Emigranci jasno stwierdzili, że największe znaczenie mają finanse. Oczekują oni od pracodawców pensji w wysokości ok. 4,5-5 tys. zł netto. Najbardziej wymagający są ci, którzy pracują w Niemczech. Chcą oni zarabiać około 5 tys. zł na rękę. W przypadku osób mieszkających w innych krajach oczekiwania są nieco niższe, ale także znacznie przekraczają przeciętne wynagrodzenie w Polsce. Polacy przebywający aktualnie w Irlandii chcą zarabiać 4942 zł, w Wielkiej Brytanii 4669 zł, a Holandii 4444 zł. Wszystkie kwoty są kwotami netto. 

Dla porównania warto zauważyć, że płaca w wysokości średniej krajowej (3 808,63 tys. zł brutto) daje na rękę ok. 2,7 tys. zł. Dla pracodawcy jest zaś obciążeniem w wysokości niemal 4,6 tys. zł, uwzględniając konieczność opłacania części składek na ZUS i fundusze pracownicze. Zarobki oczekiwane przez emigrantów są w Polsce osiągalne przede wszystkim w wielkich miastach. Z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń 2012 wynika, że mediana wynagrodzeń najwyższa była w stolicy - 6 tys. zł brutto. Na kolejnych miejscach były Gdańsk i Wrocław (po 4,5 tys. zł), Poznań (4,3 tys. zł) oraz Kraków (4,2 tys. zł). 

Według szacunków ekonomistów, masowa emigracja zarobkowa przynosi naszemu krajowi dotkliwe straty finansowe. Do roku 2020 stracimy ok. 92,5 mld euro. Pieniądze te „pozostałyby” w kraju, gdy to u nas pracowali emigranci.

 

Na podstawie: Wp.pl